MotoGuru.pl

A może tak paliwo syntetyczne? Pomysł Porsche na pozostawienie przy życiu silnika spalinowego

Porsche nazywa to E-Fuel i według szefów niemieckiej marki nowe syntetyczne paliwo, nad którym pracują ich inżynierowie, jest tak czyste, że może przedłużyć życie silnika spalinowego.

Czyżby Porsche wymyśliło koło od nowa? Jeśli tak, jest szansa, że jeszcze długo nie zginie motoryzacja, jaką znamy. Że nawet za kilkadziesiąt lat będziemy mogli usłyszeć ryk benzyniaka wchodzącego na obroty i poczuć ten dreszcz emocji, którego silniki elektryczne nie są w stanie zapewnić.

Czy dzięki nowemu paliwu uratujemy silniki spalinowe? Czas pokaże!

I choć Porsche również uczestniczy w elektryfikacji, szykuje niesamowicie fajny projekt w postaci paliwa syntetycznego. Według Franka Wallisera, wiceprezesa Porsche Motorsport i komórki samochodów typu GT, sprawi ono, że tradycyjny samochód będzie tak samo wolny od emisji szkodliwych substancji do atmosfery, jak elektryk. To bez dwóch zdań bardzo śmiałe stwierdzenie.

Tak do końca czyste to nie będzie

Ale nie chodzi o to, że auto zasilane nowym paliwem nie wytwarzałoby żadnych zanieczyszczeń, tylko o porównanie jego emisji z tym, co jest przypisane do pojazdów elektrycznych. Lubimy myśleć, że są one całkowicie czyste, jednak każdy tego typu samochód, który wyjeżdża z fabryki jest już obciążony emisją dwutlenku węgla, niezbędną choćby do wyprodukowania go. Później, przynajmniej teoretycznie, przejmuje na siebie także „koszt” wytworzenia energii elektrycznej.

„Paliwo syntetyczne jest czystsze niż tradycyjne i nie zawiera produktów ubocznych, a kiedy rozpoczniemy pełną produkcję, spodziewamy się redukcji dwutlenku węgla aż o 85%” – twierdzi Walliser. Dodaje że ważne jest, aby wziąć pod uwagę pomiar emisji „od A do Z”, gdy mówimy o pojazdach elektrycznych lub paliwie służącym do ich napędzania. Wtedy okaże się, że przy zastosowaniu E-Fuel „będzie to ten sam poziom, jaki wiążę się z produkcją i użytkowaniem pojazdu elektrycznego”.

Jak powstaje E-Fuel?

Najpierw elektrolizery rozszczepiają wodę na wodór i tlen, a dwutlenek węgla zostaje odfiltrowany z powietrza i przetworzony z wodorem w celu wytworzenia syntetycznego metanolu. W tym momencie do gry wkracza specjalny, zastrzeżony proces (na licencji Exxon Mobil), przekształcający ten gaz w benzynę neutralną pod względem dwutlenku węgla.

E-Fuel ma nadawać się do zasilania wszystkich benzynowych modeli Porsche.

Produkcja paliwa syntetycznego ma się odbywać w Chile, gdzie Porsche zainwestowało 24 miliony dolarów. Partnerem w całym przedsięwzięciu jest Siemens Energy, co Niemcy ogłosili w grudniu 2020 roku.

Gdzie można wykorzystać E-Fuel?

Nowe paliwo według przedstawicieli niemieckiego koncernu ma działać we wszystkim – od najnowszego Porsche 911 GT3 po klasyczne modele sprzed lat. Choć firma z Zuffenhausen nie traktuje E-Fuel jako zamiennika dla elektryków, według jej przedstawicieli ma ono stanowić uzupełnienie oferty i wyraz proekologicznego podejścia koncernu.

„Elektromobilność nadal jest priorytetem Porsche. Paliwo syntetyczne stanowi tylko uzupełnienie elektryfikacji” – twierdzi rzecznik niemieckiej marki.

Produkcja E-Fuel ma ruszyć w 2022 roku i osiągnąć poziom około 1 300 000 litrów rocznie. Oczywiście, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem!