⏱️ 3 min.

BYD zaliczył pierwszy spadek sprzedaży od 2020 roku. Geely rośnie jak na drożdżach

Zdjęcie autora artykułu

Andrzej Kopeć

02-10-2025 01:10
BYD

BYD, gigant chińskiej elektromobilności, po raz pierwszy od czterech lat zanotował spadek sprzedaży w ujęciu kwartalnym. We wrześniu sprzedaż marki spadła o 5,9% do 393 060 egzemplarzy, a głównym problemem okazał się rynek rodzimy oraz gwałtowny spadek zainteresowania hybrydami plug-in.

Spadek, który musiał nadejść

Jeszcze do niedawna BYD uchodziło za markę, która konsekwentnie rosła niezależnie od rynkowych turbulencji. Jednak wrzesień przyniósł chłodny prysznic – sprzedaż marki BYD spadła aż o 11,4%, do 355 774 aut. To kontynuacja sierpniowego zjazdu (-3,6%). W ciągu ostatnich trzech miesięcy popyt w Chinach obniżył się średnio o 20%. Co gorsza, plug-iny – fundament strategii BYD – od sześciu miesięcy notują nieustanne spadki. We wrześniu sprzedaż PHEV wyniosła 188 010 sztuk, czyli o 25,6% mniej niż rok wcześniej. W całym trzecim kwartale wynik spadł o 23,7%, do 523 069 aut.

Co trzyma BYD na powierzchni

Paradoksalnie, najwięksi konkurenci BYD odnotowują rekordowe wyniki. Mimo to chiński potentat nadal pozostaje w grze dzięki kilku filarom:

  • Trzy submarki – Fang Cheng Bao, specjalizujące się w SUV-ach terenowych, wzrosło aż o 345% do 24 121 aut. Denza, skierowana do segmentu premium, poprawiła wynik o 20,5% (12 407 aut). Superdrogie Yangwang podwoiło sprzedaż do 758 egzemplarzy (+145%).
  • Samochody elektryczne – BEV sprzedawały się lepiej niż kiedykolwiek. We wrześniu wzrost wyniósł 24,3%, do 205 050 aut. W skali kwartału to 31,4%, czyli 582 522 sztuki.
  • Eksport – 71 256 samochodów znalazło nabywców poza Chinami tylko we wrześniu, co oznacza wzrost o 115,8%. W całym kwartale eksport osiągnął 232 806 aut (+146,4%). BYD w tym celu postawiło na własną flotę ośmiu ogromnych masowców do przewozu samochodów, każdy o rocznej przepustowości do miliona aut. Ostatni, nazwany BYD Jinan, wszedł do służby właśnie we wrześniu.

Pierwszy kwartalny spadek od pandemii

W trzecim kwartale 2025 roku BYD sprzedało globalnie 1 105 591 samochodów, czyli o 2,1% mniej niż rok wcześniej. Sam brand BYD zaliczył 4% spadek. To pierwszy taki wynik od 2020 roku – czasu, kiedy pandemia mocno zachwiała rynkiem. Eksperci podkreślili, że

Ceny samochodów w Chinach osiągnęły poziom, z którego większość producentów nie może już zejść bez ryzykowania bankructwa.

Wojna cenowa, w której BYD do tej pory brylowało, stała się więc bronią obosieczną.

Geely na fali wznoszącej

Kiedy BYD notuje spadek, konkurencja świętuje. Największym beneficjentem okazuje się Geely – koncern nazywany „chińskim Volkswagenem” ze względu na mnogość posiadanych marek. W trzecim kwartale sprzedał on 442 672 auta elektryczne (BEV + PHEV), co oznacza wzrost o imponujące 96,2%. Napędza go szczególnie linia Galaxy, która trafia w gusta coraz szerszej grupy chińskich kierowców.

Chińska układanka przyszłości

Na tle Geely także mniejsze startupy biją rekordy – Leapmotor po raz pierwszy przekroczył granicę 60 000 sprzedanych aut miesięcznie, a Nio, Xpeng i Xiaomi osiągnęły najlepsze wyniki w historii. BYD staje więc w obliczu nowej ery – z firmy, która wyznaczała trendy, musi nauczyć się walczyć o klienta w realiach, gdzie nawet gigantyczna skala i własna flota statków nie gwarantują wiecznej przewagi.

O autorze

Zdjęcie autora artykułu

Andrzej Kopeć

Mechanik z pasji, kierowca z wyboru. Od dzieciństwa rozbieram silniki, by później składać je lepiej niż fabryka.