Amerykanie właśnie opatentowali rozwiązanie, które zeskanuje billboardy znajdujące się obok drogi i „przechwyci” oraz wyświetli je na systemie multimedialnym samochodu. To jednocześnie przydatne i nieco… niebezpieczne.
Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem i masz ochotę na jedzenie. Akurat przejeżdżasz obok billboardu, na którym znajduje się wyjątkowo ponętny, soczysty i smacznie wyglądający hot-dog. Nie jesteś w stanie dojrzeć nazwy firmy, adresu czy innych istotnych informacji. Albo widok zasłoniła ci poruszająca się obok ciężarówka. Co wtedy?
Z pomocą przyjdzie ci patent Forda, który właśnie wylądował w amerykańskim biurze patentowym. Ma on wychwycić najważniejsze informacje i ułatwić podjęcie odpowiednich kroków. Wymaga on użycia „inteligentnego” urządzenia i kamery skierowanej w odpowiednie miejsce.
Skanuje ona otoczenie w poszukiwaniu billboardów. Jeśli wykryje taki, przechwytuje go i przetwarza pod kątem odpowiednich, zaprogramowanych wcześniej kryteriów. Gdy są one spełnione, wyświetla je na ekranie systemu multimedialnego. Może się na nim pojawić numer telefonu, z którego łatwo skorzystać po kliknięciu w odpowiednią ikonę, czy adres do danego miejsca, który łatwo umieścić w nawigacji.
Do działania patentu Forda wystarczy tak naprawdę odpowiednie oprogramowanie. W końcu wiele współczesnych aut jest wyposażonych w kamery rozpoznające choćby znaki drogowe i przekazujące informacje o nich kierowcy. Wprowadzenie dodatkowej funkcjonalności wydaje się więc tylko na wyciągnięcie ręki, tym bardziej że integrując całość choćby z Alexą, można skłonić system multimedialny samochodu nawet do interakcji z billboardem.
Choć patent Forda w określonych sytuacjach wydaje się przydatny, wiąże ze sobą pewne niebezpieczeństwo. Otóż może dać firmom broń w walce o dodatkowe przychody – jeśli zapłacisz więcej, to twoje auto będzie wolne od reklam, a jeśli mniej, to będziesz musiał je znosić.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie pozwolą na to organy regulacyjne, uznające, iż wyświetlanie reklam może prowadzić do rozpraszania kierowcy, a tym samym powodować niebezpieczeństwo w ruchu drogowym.