Tego jeszcze nie było, a na pewno nie na taką skalę. W Stanach Zjednoczonych od teraz za nowiutką Teslę możesz zapłacić za pomocą kryptowaluty.  

Ta informacja absolutnie nie jest żartem ani też przygotowaniem do tegorocznego 1 kwietnia. To raczej naturalna kolej rzeczy, wynikająca ze wcześniejszej inwestycji Tesli w Bitcoiny o wartości 1,5 miliarda dolarów. Musk swoją transakcję uzasadnił wtedy jako sposób na zwiększenie elastyczności, dywersyfikację i maksymalizację zysków.  

O ile na polskiej stronie tego wytwórcy nie ma jeszcze podobnej możliwości, o tyle na amerykańskiej witrynie Tesli istnieje już możliwość zapłacenia za samochód właśnie Bitcoinami – zobaczcie zresztą na poniższy zrzut ekranu.  

Zrzut ekranu z amerykańskiej strony Tesli.

Nie wiadomo czy da się w podobny sposób płacić za inne towary, jak choćby system solarny czy Powerwall. Przy kolejnych krokach w celu dokonania zakupu trzeba bowiem pozwolić na ściągnięcie 100 dolarów z karty kredytowej, aby móc przejść dalej. Przypuszczamy jednak, że jeśli nie dziś, to na pewno w najbliższym czasie także za nie zapłacicie Bitcoinami.  

Zdaniem zacietrzewionych ekologów takie rozwiązanie nie przystoi firmie uważającej się za przyjazną środowisku. Zarzucają oni bowiem, że proces wydobywania kryptowalut wymaga ogromnych nakładów energii.

Tesla to jedna z najbardziej innowacyjnych marek motoryzacyjnych na świecie, która może pochwalić się naprawdę sporym wachlarzem sukcesów. Niedawno amerykańska organizacja Consumer Reports uznała Model 3 za najbardziej satysfakcjonujący samochód na rynku. W dodatku na sukces Elona Muska pracowali i wciąż pracują inni producenci, jak np. nieistniejący już koncern FCA, który był zmuszony do zakupu kredytów węglowych w celu redukcji śladu węglowego.

Amerykańskie przedsiębiorstwo ma w planach budowę ogromnych kompleksów superładowarek, a także wielkich magazynów energii.