MotoGuru.pl

Nowe BMW Alpina B8 Gran Coupe – w idealnej harmonii między sportem i komfortem

Po sukcesie BMW Alpiny B6, ta niewielka niemiecka manufaktura idzie za ciosem i właśnie prezentuje model B8 Gran Coupe, czyli własną interpretację serii 8 z Monachium.

Firma Alpina ma absolutnie niespotykany sposób na biznes. To w pewien sposób rak, jaki wyrósł na BMW, z tym, że rak, na który ten niemiecki producent daje swoje przyzwolenie. Założona w 1965 roku przez Burkarda Bovensiepena początkowa zajmowała się przerabianiem silników BMW, wykorzystywanych zarówno w sporcie samochodowym, jak i na co dzień.

W 1983 roku Alpina uzyskała status producenta samochodów i od tamtej pory za przyzwoleniem BMW zajmuje się przerabianiem modeli tej niemieckiej marki według własnej filozofii. Zakłada ona przede wszystkim tworzenie aut, w których balans między osiągami, właściwościami jezdnymi, a komfortem jest utrzymany na idealnym wręcz, rzadko spotykanym poziomie. I właśnie to odróżnia produkty Alpiny od BMW oraz pozwalać funkcjonować im obok modeli serii M.

Ostrzej zarysowany przedni zderzak i szprychowe koła oraz typowa dla BMW Alpiny zielona barwa nadwozia.

Najnowsze auto bazuje na serii 8 Gran Coupe i w swoim nadwoziu ma typowe dla Alpiny akcenty, a więc ostrzej zarysowane zderzaki, dwiema podwójnie zakończonymi końcówkami wydechu oraz szprychowe 21-calowe koła (opcjonalnie dostępne są 20-calowe – przeznaczone dla opon zimowych). Z przodu obuto je oponami o rozmiarze 245/35, a z tyłu – 285/30.

W kabinie wszystko z kolei pokryto wykwintną skórą – taką samą, jakiej używa Rolls-Royce do wykończenia swoich modeli. Poza tym seryjne cyfrowe zegary otrzymały niebieskie cyferblaty, a gdzieniegdzie, w tym na kierownicy czy kryształowym pokrętle iDrive pojawiło się logo marki. Oczywiście, wyposażenie B8 GC jest bardzo bogate.

Luksus i przepych w kabinie.

Najważniejsze jednak skrywa się pod maską. To 4,4-litrowy, podwójnie doładowany silnik V8 o mocy 621 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 800 Nm, dostępnym już przy 2000 obr./min. Takie parametry oznaczają jedno – fantastyczne osiągi. Od 0 do 100 km/h B8 GC przyspiesza w czasie zaledwie 3,4 s (0-200 km/h w 11,4 s) i uzyskuje prędkość maksymalną 324 km/h.

Według przedstawicieli marki, auto przy tym brzmi absolutnie fenomenalnie, co zawdzięcza nowo opracowanemu układowi wydechowemu, który „charakteryzuje się odważnym, naturalnym dźwiękiem” – możemy wyczytać w informacji prasowej. Co ważne, został on zaopatrzony w dodatkowe klapy, w rezultacie czego kierowca może wpływać na jego ścieżkę dźwiękową za naciśnięciem przycisku.

Dwie podwójne końcówki wydechu wygrywają podobno unikalne dźwięki.

Przy okazji zmian inżynierowie Alpiny zaserwowali B8 zmodyfikowany układ jezdny, który ma łączyć w sobie wysoką precyzję prowadzenia, harmonijne zestrojenie oraz najwyższy komfort na długich dystansach. Oczywiście, zastosowano tutaj adaptacyjne amortyzatory, zapewniające szeroki wachlarz ustawień – od bardzo wygodnego po bardzo sportowe (do Comfort+ po Sport+).

I nie ma w tym krzty przesady. Będąc dwa lata temu na prezentacji BMW Alpiny i mając okazję jeździć wszystkimi jej modelami, przekonałem się, że to auta, które w absolutnie wspaniały sposób podkreślają swoją odrębność od BMW serii M. Kiedyś chcesz są niezwykle skuteczne na drodze, ale kiedy po prostu marzysz o odpoczynku – zapewniają niesamowicie zrelaksowane odczucia. A wszystko to przy akompaniamencie jedwabiście brzmiących silników.

Cena B8 Gran Coupe? W Niemczech to 161 200 euro (z 19-procentowym podatkiem).