MotoGuru.pl

Po Audi także Volkswagen zaprzestaje rozwijać silniki spalinowe

Volkswagen to obecnie jeden z zaledwie kilku producentów samochodów popularnych, który na ogromną skalę wszedł w elektromobilność. Nie dziwi więc, że teraz szef tej marki poinformował o zamrożeniu rozwoju jednostek spalinowych.

Przejście na elektromobilność nie jest już melodią przyszłości, a staje się faktem. Świadczą o tym nie tylko zapowiedzi kolejnych firm o rezygnacji z silników spalinowych, ale i ich działania. Volkswagen należy do grupy marek, które wpompowały ogromną kasę w rozwój całej technologii niezbędnej do produkowania aut na prąd, w tym w platformę MEB – na niej powstają już ID.3 i ID.4. Ma ona stanowić bazę dla wszystkich przyszłych elektryków tego wytwórcy.

ID.3 – drugi z oferowanych aktualnie Volkswagenów na prąd.

W obliczu powyższych faktów oraz tego, że i siostrzane Audi wstrzymuje rozwój silników spalinowych, nie dziwą słowa szefa marki – Ralfa Brandstaettera:

W tej chwili nie mamy w planach opracowywania całkowicie nowej rodziny silników spalinowych. Owszem, potrzebujemy ich jeszcze przez pewien czas. Muszę one być tak wydajne, jak to tylko możliwe.

Powyższe słowa odnoszą się przede wszystkim do mającej wejść w życie w 2025 roku nowej normy emisji splin Euro 7, która według Komisji Europejskiej ma być ostatnią przed przejściem motoryzacji całkowicie na prąd. Co więcej, niemiecka marka będzie potrzebowała pieniędzy, jakie zarabia na samochodach z konwencjonalnym źródłem napędu, aby sfinansować prace nad rozwojem elektromobilności. W tym przypadku chodzi przede wszystkim o nowe, wydajniejsze akumulatory.

Już nie doczekamy się silników TDI nowej generacji.

Chwilę wcześniej również prezes Audi – Markus Duesmann – przyznał, że jego marka nie będzie już rozwijać nowych silników benzynowych i wysokoprężnych, tylko skupi się na ich ulepszaniu i dostosowywaniu do aktualnie obowiązujących norm. Przy okazji też zapewnił, że kolejne generacji najpopularniejszych aut spod znaku czterech pierścieni, czyli A4, A6 i Q5, pozostaną wierne benzynie i olejowi napędowemu.

Dodał jednak, że:

Następna generacja tych trzech serii modelowych z pewnością nadal będzie korzystała z silników spalinowych, ale wśród nich pojawi się wiele miękkich hybryd oraz hybryd plug-in. To nasi klienci prawdopodobnie zdecydują, kiedy ostatni silnik spalinowy zjedzie z linii produkcyjnej.

Volkswagen w ogłoszonej 5 marca strategii „Accelerate” zapowiedział, że w 2030 roku w Europie 70% jego sprzedaży będą stanowił modele na prąd, co oznacza dwukrotny wzrost w stosunku do wcześniejszych zapowiedzi. W USA i Chinach ma być to z kolei 50%

Elektryczne ID.3 dla Volkswagena ma być tak przełomowe jak Garbus i Golf.

Zanim Niemcy przejdą całkowicie na prąd, w 2026 roku mają zamiar wprowadzić swoją ostatnią platformę dla silników spalinowych, która zakończyłaby życie w roku 2040. Świat jednak bardzo mocno przyspiesza, dlatego wydaje się, że termin ten może ulec zmianie.

Należy pamiętać także o tym, iż Volkswagen i Audi są najważniejszymi producentami silników w całym koncernie. To właśnie z ich jednostek napędowych korzystają Seat ze Skodą.