⏱️ 2 min.

Szef Riviana ostrzegł: chińskie elektryki są lepsze, nie tańsze

Zdjęcie autora artykułu

Paweł Trafny

03-09-2025 10:09

W branży motoryzacyjnej od miesięcy krąży narracja, że chińskie samochody elektryczne mogą zmieść konkurencję dzięki cenie. Tymczasem szef Riviana, RJ Scaringe, podkreślił, że największym błędem jest patrzenie wyłącznie na koszty – prawdziwym problemem jest technologia, w której Chiny już dziś mają przewagę.

Podczas podcastu InsideEVs Plugged-In RJ Scaringe nie owijał w bawełnę. Według niego cała amerykańska branża powinna przygotowywać swoje strategie w kontekście nadejścia chińskich elektryków na rynek Stanów Zjednoczonych. Wbrew obiegowej opinii nie chodzi jednak o wojny cenowe. Ekspert podkreślił:

To, co naprawdę niepokoi, jeśli spojrzymy na całą branżę, to fakt, że technologia jest znacznie lepsza. Gdybym był obecnym producentem, mniej martwiłbym się o koszty, a bardziej o to, że te auta są po prostu lepsze.

Scaringe zauważył, że w Chinach producenci potrafili obniżyć ceny dzięki lokalnym warunkom gospodarczym i silnej konkurencji wewnętrznej. Próba odtworzenia takiego modelu w USA byłaby niezwykle trudna, tym bardziej przy obowiązujących cłach importowych, wprowadzonych jeszcze za administracji Donalda Trumpa. O ile cena nie jest realnym zagrożeniem, o tyle zaawansowane rozwiązania technologiczne – już tak.

Innowacyjne baterie i elektronika

Chińskie marki mogą pochwalić się innowacjami w zakresie baterii, elektroniki pokładowej czy integracji oprogramowania. To właśnie te elementy, zdaniem Scaringe’a, powinny niepokoić konkurencję zza oceanu. Jednocześnie droga chińskich producentów na rynek amerykański pozostaje wyboista. USA od lat stosują wobec zagranicznych marek postawę protekcjonistyczną, a w przypadku firm z Państwa Środka jest ona dodatkowo wzmacniana napięciami politycznymi.

Ograniczona dostępność

Można się więc spodziewać, że nawet jeśli chińskie auta są technologicznie lepsze, to ich dostępność w salonach w Stanach Zjednoczonych pozostanie ograniczona przez regulacje i bariery handlowe. Scaringe tym samym dobitnie przypomniał, że problemem amerykańskiej branży nie jest portfel chińskiego klienta, lecz innowacyjność tamtejszych inżynierów. A to oznacza, że aby pozostać konkurencyjnym, trzeba patrzeć nie na ceny, lecz na realny postęp technologiczny.

O autorze

Zdjęcie autora artykułu

Paweł Trafny

Na co dzień dziennikarz, po godzinach mechanik-amator. Lubię brudzić ręce i pisać czystą prawdę o autach.